Kolejny dzień naszej przygody w Górach Świętokrzyskich zaczęliśmy tradycyjnie od porannej modlitwy. Następnie zjedliśmy pyszne śniadanie, które przygotowały dla nas Panie z kuchni naszego ośrodka. Pełni sił i energii wyruszyliśmy na podbój kompleksu turystycznego – JURA PARK BAŁTÓW. „W Bałtowie przed milionami lat było ciepłe, jurajskie morze, a po plaży wędrowały dinozaury” – takimi słowami zaczął swoją opowieść nasz przewodnik. W 2001 roku dr Gerard Gierliński zainteresował się tym miejscem i odkrył ślady największego jurajskiego drapieżnika – allozaura. Park Jurajski powstał w 2004 roku i od razu stał się wizytówką turystyczną województwa świętokrzyskiego. Cały teren Jura Parku liczy 110 ha i posiada około 100 modeli, 37 różnych gatunków, dinozaurów.
Duże zainteresowanie wzbudził w nas przejazd specjalnym autokarem na tzw. „zwierzyniec górny”, gdzie mieliśmy okazję podziwiać wiele okazów zwierząt z całego świata. Były to takie zwierzęta jak: struś, lama, antylopa, jelenie, szkockie bydło górskie, kozy kaszmirskie, baranki „show”, alpaki, daniele, afrykańskie bydło mleczne „watussi”, żubry, owce kameruńskie, azjatyckie bydło garbate „zebu”, wielbłądy dwugarbne oraz „zwierzyniec dolny”, gdzie podziwialiśmy wiele zwierząt hodowlanych. Zobaczyliśmy tam także surykatki, osły, małpy oraz papugę. Dzieci były zachwycone i bardzo zainteresowane otaczającymi je widokami. Na koniec naszego spaceru po kompleksie odwiedziliśmy wystawę „Polska w miniaturze”, gdzie mogliśmy podziwiać zamki z całej Polski w skali 1:25. Najbardziej spodobał się nam oczywiście toruński zamek oraz warszawski. Po takim długim, pełnym przeżyć pobycie w Jura Parku z wielkim apetytem zjedliśmy obiad. Po chwili odpoczynku przyszedł czas na kolejne doświadczenia. Pani Terenia, właścicielka ośrodka, zaprosiła nas na warsztaty z wypieku chleba i wyrobu masła. Poznaliśmy tradycyjne przepisy i mieliśmy okazję posmakować własnoręcznych regionalnych wyrobów. Wieczorem przyszedł czas na wspólne zabawy na terenie ośrodka, co kochamy najbardziej. Dzień zakończyliśmy również modlitwą, po której udaliśmy się do wyczekiwanego snu, aby zregenerować się przed jutrzejszym dniem, gdzie czekają na nas kolejne atrakcje.